Info
Suma podjazdów to 85290 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2014, Październik7 - 0
- 2014, Wrzesień20 - 0
- 2014, Sierpień31 - 0
- 2014, Lipiec44 - 4
- 2014, Czerwiec25 - 0
- 2014, Maj14 - 5
- 2014, Kwiecień21 - 0
- 2014, Marzec9 - 1
- 2014, Luty6 - 0
- 2014, Styczeń6 - 1
- 2013, Listopad2 - 0
- 2013, Październik17 - 0
- 2013, Wrzesień17 - 5
- 2013, Sierpień17 - 2
- 2013, Lipiec26 - 2
- 2013, Czerwiec22 - 4
- 2013, Maj18 - 0
- 2013, Kwiecień28 - 2
- 2013, Marzec8 - 0
- 2013, Luty11 - 0
- 2013, Styczeń12 - 3
- 2012, Grudzień7 - 0
- 2012, Listopad11 - 0
- 2012, Październik10 - 0
- 2012, Wrzesień17 - 1
- 2012, Sierpień26 - 0
- 2012, Lipiec17 - 0
- 2012, Czerwiec14 - 0
- 2012, Maj25 - 0
- 2012, Kwiecień25 - 0
- 2012, Marzec15 - 0
- 2012, Luty3 - 0
- 2012, Styczeń12 - 0
- 2011, Grudzień8 - 0
- 2011, Listopad4 - 0
- 2011, Październik2 - 0
- 2011, Wrzesień2 - 0
- 2011, Sierpień5 - 0
- 2011, Lipiec2 - 0
- 2011, Czerwiec3 - 0
- 2011, Maj10 - 0
- 2011, Kwiecień7 - 0
- 2011, Marzec7 - 0
- 2011, Luty4 - 0
- 2011, Styczeń3 - 0
- 2010, Grudzień1 - 0
- 2010, Listopad3 - 1
- 2010, Październik4 - 0
- 2010, Wrzesień6 - 0
- 2010, Sierpień10 - 0
- 2010, Lipiec9 - 0
- 2010, Czerwiec16 - 0
- 2010, Maj6 - 0
- 2010, Kwiecień7 - 0
- 2010, Marzec6 - 0
- 2010, Styczeń1 - 0
- 2009, Listopad1 - 0
- 2009, Październik5 - 0
- 2009, Wrzesień8 - 0
- 2009, Sierpień5 - 0
- 2009, Lipiec1 - 0
- 2009, Czerwiec1 - 0
- DST 44.30km
- Teren 40.00km
- Czas 02:54
- VAVG 15.28km/h
- VMAX 55.00km/h
- Sprzęt RASH
- Aktywność Jazda na rowerze
Ogniska ,kiełbaski i gówno na twarzy
Niedziela, 6 września 2009 · dodano: 18.01.2013 | Komentarze 0
Kasia,Ewa(na rowerze Emilii) ,Elwira,Krzychu i Ja :). Od rana padało więc wyjazd stał pod znakiem zapytania. Nie ulękliśmy się jednak pogody :) No i nie padało jak pojechaliśmy. Z Mieszkowic do Kamionki i dalej polną drogą przez błota do "autostrady"i dalej przez las do zajazdu w okolicach Chełma.Koło kamionki wjechałem gdzieś w gówno które znalazło się na mojej twarzy a ja przez kilka kilometrów zastanawiałem się co mi ciągle śmierdzi :)Na zajeździe ognicho i kiełbaski. Potem na 114 w okolicach Gogolic. Na wierzę obserwacyjną nie można wejść :( Widoki z niej muszą być super. Zjazd ze 114,zmyłka trasy i znowu pod 114. I znowu zjazd ale w drugą stronę do Gogolic. Tam miałem max 55km/h. Z Gogolic przez Chełm Górny,Chełm Dolny z powrotem do Kamionki i do Mieszkowic.
- DST 87.60km
- Teren 5.00km
- Czas 05:09
- VAVG 17.01km/h
- VMAX 45.00km/h
- Temperatura 16.0°C
- Sprzęt Czarnuch nr 1
- Aktywność Jazda na rowerze
Szczecin - Chojna
Sobota, 5 września 2009 · dodano: 18.01.2013 | Komentarze 0
Przelotne deszcze i wiatr w porywach do 35m/h. Trasa cały czas na południe a wiatr południowo- zachodni. Więc cały czas pod wiatr !!!. Ze Szczecina przez Ustawo- Kurów- Siodło Górne do Kołbaskowa. Dalej Moczyły-Kamieniec –Pargowo. Prawie cały czas w deszczu. Za Pargowem dojechałem do granicy i zjechałem polną drogą w stronę Odry. Piękny zjazd – 45km/h. Myślałem że będzie tam jakiś dojazd do Mascherin. Nie było więc z powrotem pod górkę. Dojechałem przez Staffelde do Mescherin i dalej ścieżką rowerową przez las wzdłuż Odry do Gartz. Bardzo fajna droga. Tylko czemu po polbruku. ? Chociaż w lesie mogli zostawić leśną drogę. Pogoda się trochę poprawiła a dodatkowa las osłaniał od wiatru. Z Gartz do Schwedt większość drogi asfaltową ścieżką po wale przeciwpowodziowym. Przy tym wietrze – masakra. Dalej Krajnik Dolny –Krajnik Górny i dalej drogą na Cedynie do skrętu na Krzymów. Prawie cały czas pod górę. Z Krzymowa do Chojny skąd zabrała mnie do Mieszkowic Elwira. Wcześniej pod Krzymowem widziałem się z Kasią i Ewą
- DST 17.40km
- Teren 7.00km
- Czas 01:13
- VAVG 14.30km/h
- Temperatura 26.0°C
- Sprzęt Czarnuch nr 1
- Aktywność Jazda na rowerze
Spacerek z Kasią
Wtorek, 1 września 2009 · dodano: 18.01.2013 | Komentarze 0
Z Milczańskiej do Ustowa ścieżką rowerową. Dalej asfalt do Kurowa. Skręt na drogę z betonowych płyt i nią do Ustowa.Potem przez las i pola koło strzelnicy do Auchen i do domu.
- DST 63.00km
- Teren 53.00km
- Czas 03:17
- VAVG 19.19km/h
- VMAX 42.00km/h
- Temperatura 18.0°C
- Sprzęt Czarnuch nr 1
- Aktywność Jazda na rowerze
Mieszkowice -Dębno-Mieszkowice - test nowego amora i opon :)
Niedziela, 30 sierpnia 2009 · dodano: 17.01.2013 | Komentarze 0
Mieszkowice-Zielin-jezioro Czaple-Grzymiradz-Dębno powrót przez Warnice jezioro Hełm i Zielin
- DST 8.20km
- Czas 00:24
- VAVG 20.50km/h
- Temperatura 20.0°C
- Sprzęt Czarnuch nr 1
- Aktywność Jazda na rowerze
Do Cool Bika i z powrotem - wymiana amora
Czwartek, 27 sierpnia 2009 · dodano: 17.01.2013 | Komentarze 0
- DST 94.00km
- Teren 90.00km
- Czas 06:43
- VAVG 14.00km/h
- VMAX 52.30km/h
- Sprzęt Czarnuch nr 1
- Aktywność Jazda na rowerze
Góry Stołowe i Bystrzyckie
Sobota, 15 sierpnia 2009 · dodano: 17.01.2013 | Komentarze 0
Nasz pierwszy wyjazd w góry.Byliśmy większą grupą ale rowerzystów było nas trzech. Ja,Daniel i Krzychu. Do Dańczowa przyjechaliśmy w piątek ok.północy. Zamiast lulu to niezła popijawa i w sobotę rano KAC. Śniadanko,składanie rowerów ... tak że wybraliśmy się w drogę ok 10,30. Z Dańczowa zjazd do Jeleniewa tam odbicie z polną drogę i zaczęło się pod górę :). Dojechaliśmy do wiaduktu pod torami kolejowymi i po raz pierwszy tego dnia pomyliliśmy drogę. Najpierw ostry podjazd skrajem łąki i ostro w dół. Ponad trzy dychy po łące zjeżdżałem po raz pierwszy :) Szkoda tylko że łąka i jakiekolwiek ślady na niej się skończyły nasypem kolejowym.Przenieśliśmy rowery przez tory i podprowadziliśmy rowery do jakiejś drogi.Tam odbiliśmy w lewo i zaczął się pierwszy tego dnia bardzo szybki a zarazem wymagający sporeji techniki zjazd. Dużo kamieni i kolein. Okazało się że z powrotem znaleźliśmy się w Dańczowie :) Asfaltem dojechaliśmy do Jeleniewa i dalej do Lewina Kłodzkiego.Postój koło zabytkowego wiaduktu kolejowego i dalej niebieskim szlakiem turystycznym przez Witów do Homole. Do Witowa bardzo długi i ciężki podjazd (ok 3 kg). Potem aż do przecięcia szlaku przez drogę Kudowa - Duszniki rewelacyjny bardzo szybki zjazd. Cały czas przez lasy i pola.Z Dusznik przez Wzgórze Rozalii niebieskim szlakiem turystycznym. Na początku masakryczny podjazd asfaltem. Potem troszkę łagodniej ale non stop ostro w górę. Pod Muflonem dłuższy postój. Na małe piwko i żurek. Długo czekaliśmy na żurek bo jajka musiały się ugotować :). Ale warto było. Z Pod Muflona zjazd Drogą Libuszy i znowu zmyłka trasy ; wyjazd w Podgórzu. Z Podgórza znowu jakąś okrężną drogą dotarliśmy do Jamrozowej Polany. Trafiliśmy po drodze na śliczny singiel trak w lesie powyżej Podgórza. Był tam nawet oznaczony szlak rowerowy. Dopóki szedł pod górę to prowadziliśmy rowery. Chciałbym zobaczyć jak ktoś tam podjeżdża. Dla nas podjazd poza zasięgiem :) . Potem było pięknie w dół. Zjazd skończył się tablicą „teren wojskowy”. Znaleźliśmy jakąś drogę i dalej w dół. Początek bardzo techniczny. Mnóstwo korzeni ,kamieni i dziur. Super. Z Jamrozowej Polany zjechaliśmy d głównej drogi a następnie skręciliśmy na Zieleniec z zamiarem dotarcia do zielonego szlaku. Znowu taki podjazd że skończył się prowadzeniem. Po dotarciu do zielonego szlaku zaczął się zjazd w kierunku Lewina Kłodzkiego. Bardzo szybki zjazd :). Najpierw przez las a od Zimnych Wód szutrem wielkości piłeczek pingpongowych z prędkością max 47 km/h. Strzelały te kamienie na wszystkie strony. Na końcu zjazdu Daniel złapał gumę w tylnym kole. Zmiana dętki i dalej zjazd do Lewina. Z Lewina przez pola drogą którą zamierzaliśmy zjechać rano do Jeleniewa i do Dańczowa. Tak minoł pierwszy dzień naszej jazdy po górach. Mój Dart2 poległ na placu boju. Z blokadą czy bez pracował tak samo. Czyli praktycznie nie pracował wcale :). Licznik też przestał działać :) , resetował się przy większych wstrząsach. Z niepracującym amortyzatorem nie dawał rady :) Dzień drugi. Z Dańczowa przez Gołaszów i Darnków do parkingu pod Błędnymi Skałami i dalej Drogą Stu Zakrętów do Karłowa. Ponad 10 km nan stop pod górę i krótki zjazd do Karłowa. Następnie zielonym szlakiem rowerowym do Pasterki. Piękna trasa przez łąki ze Szczelińcem Wielkim po prawej stronie. Najpierw dosyć długi ale łagodny podjazd a następnie szybki zjazd do Pasterki. Dalej żółtym rowerowym przez las do granicy z Czechami. Przy początku jednego zjazdu zaliczyłem orła ale że prędkość była jeszcze niewielka a leśna droga niezbyt twarda to poza kilkoma siniakami nic się nie stało. Jakiś czas później Krzysiek pokonując „technicznie” rów na zakręcie wykonał piękny lot przez kierownice. Na szczęście bez żadnych obrażeń. Tam Daniel zauważył że jadę z odkręconym przednim kołem. Zatrzask musiał mi się odpiąć przy upadku. Pokonałem tak na pewno jeden szybki zjazd myśląc że to zamordowany dart tak mi stuka. Po Czeskiej stronie zupełnie inny świat dla cyklistów. Wszystko pięknie opisane, oznaczone. Od granicy bardzo szybki zjazd do Machowska Lhota. Mógłby być jeszcze szybszy ale Czesi porobili „progi zwalniające”. Poprzeczne rowki żeby woda mogła spływać i nie rozmywać szlaku. Dalej pojechaliśmy przez Machov do Nizka Srbska. Tam trochę dłuższy postój na przystanku i do Vysoka Srbska. Nie bez powodu ma w nazwie wysoka. Żeby się tam dostać trzeba pokonać ok. kilometrowy podjazd o nachyleniu 18 %. Ja z Krzyśkiem odpuściliśmy sobie i większość podprowadziliśmy rowery. Daniel jednak się uparł i ten podjazd pokonał na siodełku. Następnie zjazd przez las. Miał być do Zd’arky ale wylądowaliśmy w Hranowie i dopiero z stamtąd przez te Zd’arky do Kudowy. W Kudowie postój na Fast-fuda i dalej niebieskim szlakiem rowerowym (niełatwo było go znaleźć) przez Jeleniów do Dańczowa. Kiedyś musi nastąpić akt drugi. Jest tam tyle do zjeżdżenia :)
- DST 32.00km
- Teren 25.00km
- Czas 01:37
- VAVG 19.79km/h
- VMAX 42.00km/h
- Sprzęt Czarnuch nr 1
- Aktywność Jazda na rowerze
Tzw. pętelka
Środa, 12 sierpnia 2009 · dodano: 17.01.2013 | Komentarze 0
Szczecin Milczańska - Ustowo - Kurów - między-odrze - Moczyły -Kołbaskowo -Siodło Dolne - Kurów -Ustowo - Szczecin Milczańska Kolejny atak na górę na między -odrzu. Za rezerwatem "Wzgórze widokowe ". Kolejny nieudany ale było już prawie,prawie :))
- DST 39.40km
- Teren 21.00km
- Czas 01:58
- VAVG 20.03km/h
- VMAX 46.00km/h
- Temperatura 20.0°C
- Sprzęt Czarnuch nr 1
- Aktywność Jazda na rowerze
Głębokie - Gubałówka
Sobota, 8 sierpnia 2009 · dodano: 18.01.2013 | Komentarze 0
- DST 46.00km
- Czas 02:39
- VAVG 17.36km/h
- VMAX 44.00km/h
- Temperatura 24.0°C
- Sprzęt Czarnuch nr 1
- Aktywność Jazda na rowerze
rekreacja z ekipą, Smolnica -Chełm
Niedziela, 5 lipca 2009 · dodano: 17.01.2013 | Komentarze 0
Wyjazd ekipą w składzie. Rave, Elwirka, Pinek, Kasia, Pancia i ja. Trasa Mieszkowice-Zielin-jezioro smolnickie-Warnice-jezioro chełmskie-xc wokół jezior chełmskich-Kamionka-Mieszkowice.
- DST 55.10km
- Czas 02:43
- VAVG 20.28km/h
- VMAX 46.00km/h
- Temperatura 24.0°C
- Sprzęt Czarnuch nr 1
- Aktywność Jazda na rowerze
Pierwsza trasa w Mieszkowicach Cannonem
Sobota, 6 czerwca 2009 · dodano: 17.01.2013 | Komentarze 0
Pierwszy wyjazd z ekipą z Mieszkowic .Mieszkowice-Zielin-Jez.Czaple-Dyszno-Ostrowiec Dyszno-Jez.Czaple-Smolnica-Troszyn-Mieszkowice