Info
Ten blog rowerowy prowadzi Hruby z miasteczka Mieszkowice, Szczecin. Mam przejechane 23637.36 kilometrów w tym 6047.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.14 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 85290 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2014, Październik7 - 0
- 2014, Wrzesień20 - 0
- 2014, Sierpień31 - 0
- 2014, Lipiec44 - 4
- 2014, Czerwiec25 - 0
- 2014, Maj14 - 5
- 2014, Kwiecień21 - 0
- 2014, Marzec9 - 1
- 2014, Luty6 - 0
- 2014, Styczeń6 - 1
- 2013, Listopad2 - 0
- 2013, Październik17 - 0
- 2013, Wrzesień17 - 5
- 2013, Sierpień17 - 2
- 2013, Lipiec26 - 2
- 2013, Czerwiec22 - 4
- 2013, Maj18 - 0
- 2013, Kwiecień28 - 2
- 2013, Marzec8 - 0
- 2013, Luty11 - 0
- 2013, Styczeń12 - 3
- 2012, Grudzień7 - 0
- 2012, Listopad11 - 0
- 2012, Październik10 - 0
- 2012, Wrzesień17 - 1
- 2012, Sierpień26 - 0
- 2012, Lipiec17 - 0
- 2012, Czerwiec14 - 0
- 2012, Maj25 - 0
- 2012, Kwiecień25 - 0
- 2012, Marzec15 - 0
- 2012, Luty3 - 0
- 2012, Styczeń12 - 0
- 2011, Grudzień8 - 0
- 2011, Listopad4 - 0
- 2011, Październik2 - 0
- 2011, Wrzesień2 - 0
- 2011, Sierpień5 - 0
- 2011, Lipiec2 - 0
- 2011, Czerwiec3 - 0
- 2011, Maj10 - 0
- 2011, Kwiecień7 - 0
- 2011, Marzec7 - 0
- 2011, Luty4 - 0
- 2011, Styczeń3 - 0
- 2010, Grudzień1 - 0
- 2010, Listopad3 - 1
- 2010, Październik4 - 0
- 2010, Wrzesień6 - 0
- 2010, Sierpień10 - 0
- 2010, Lipiec9 - 0
- 2010, Czerwiec16 - 0
- 2010, Maj6 - 0
- 2010, Kwiecień7 - 0
- 2010, Marzec6 - 0
- 2010, Styczeń1 - 0
- 2009, Listopad1 - 0
- 2009, Październik5 - 0
- 2009, Wrzesień8 - 0
- 2009, Sierpień5 - 0
- 2009, Lipiec1 - 0
- 2009, Czerwiec1 - 0
- DST 30.20km
- Teren 30.20km
- Czas 02:10
- VAVG 13.94km/h
- VMAX 56.00km/h
- Temperatura 16.0°C
- Sprzęt RASH
- Aktywność Jazda na rowerze
Bukowa- Czarny Szlak
Niedziela, 25 kwietnia 2010 · dodano: 18.01.2013 | Komentarze 0
Z Kasią. Do Podjuch autobusem. Potem ulicą Smoczą cały czas pod górę po bruku do przejazdu pod autostradą. Dalej jakiś kilometr asfaltem (cały czas pod górę) a następnie do lasu na czarny szlak. Najpierw ostra górka a potem pierwszy szybki zjazd po którym znowu ostro i długo pod górę aż do skrzyżowania ze szlakiem zielonym.My dalej czarnym - szalony zjazd do skrzyżowania z niebieskim i znowu ostro pod górę do Bnówka.Przy połączeniu szlaków czarnego z czerwonym bardzo ostry podjazd - jedyny tego dnia niepokonany na siodełku.Tam zgubiliśmy szlak (bardzo zła droga przez wycinkę drzew). żeby znaleźć go kawałek dalej i znowu zgubić.Były oznaczenia ale odcinek jest zupełnie nieuczęszczany. Znowu było jeżdżenie po polach i przedzieranie się przez las.Dotarliśmy do pięknego małego jeziorka od którego czarny szlak prowadzi w dół super wąwozem. Droga bardzo trudna. Gałęzie,dziury i koleiny i wszystko pod grubą warstwą liści.( Kasia stłukła sobie tam piszczel o padało) Ale miejsce super.Dojechaliśmy do niebieskiego szlaku którym pojechaliśmy do Binowa. Kawałek asfaltem wzdłuż pola golfowego i zjazd na czarny a nim do czerwonego i dalej drogą odchodzącą w prawo do asfaltu przy rozwidleniu szlaków przy Lipie Pokoju. Potem już cały czas asfaltem do Podjuch. Bardzo szybki zjazd - max 56,4. W Podjuchach na pętli do autobusu. Do domu a potem Lancią po Ewe i na basen do Gryfina.